Zaloguj | Nowe konto

Niestety jesteśmy kolejnym serwisem internetowym, który wykorzystuje mechanizm ciasteczek (cookies), więc musimy Cię poinformować o tym (czuj się poinformowany/a). Jeśli nie chcesz, aby ciasteczka z naszej witryny były zapisywane w Twojej przeglądarce zmień jej ustawienia.

Mobilne GG dla Windows Phone – wreszcie oficjalnie

Jedna z najbardziej oczekiwanych aplikacji, a zarazem ostatnia z wielkich nieobecnych doczekała się właśnie wersji na mobilne kafelki. Bardzo długo przyszło nam na to czekać. W międzyczasie użytkownicy wzięli sprawę w soje ręce i obecnie mamy dostęp do paru, bardzo ciekawych alternatyw. Tak więc czy warto było czekać?

Premierowa wersja (1.0) jest bardzo skromna, zwłaszcza gdy zechcemy ją porównać do oficjalnych aplikacji na innych systemach mobilne. I nie chodzi nawet o wsparcie dla nowych funkcji, takich jak gry czy dysk. Tutaj nie działają nawet emotki graficzne, o awatarach również możecie zapomnieć. Wszystko ma być dodane w “późniejszych” wersjach. Jednak nie są to funkcje w komunikatorze najważniejsze.

Największe obawy mogą tyczyć się obsługi powiadomień Push, gdy aplikacja pracuje w tle. Niestety, pomimo iż taka opcja jest, pomimo testów ani razu nie zadziałały…. Dodatkowo możemy wybrać czy chcemy być powiadamiani o każdej wiadomości czy tylko pierwszej nieodebranej z danej rozmowy. Powiadomienia działają też w samej aplikacji. GG bardzo ładnie wpisano w styl metro, dzięki czemu obsługa jest intuicyjna. Niektóre elementy wyglądają jakby zabrakło na nie pomysły, przez co zajmują irracjonalnie dużo miejsca. Niestety, jak na razie przeważają braki nad zaletami. Podczas testów program działał niestabilnie, gdy telefon korzystał z wifi, były problemy z połączeniem do sieci. Dodatkowo, brak wsparcia dla trybu horyzontalnego utrudnia dłuższe rozmowy.

W obecnej formie, jeżeli chodzi o możliwości oficjalny klient GG ustępuję nieoficjalnym Pogaduszkom. Ma nad nimi jednak jedną, sporą przewagę. Jest oficjalny. Wspiera powiadomienia, zapisuje wszystkie rozmowy w archiwum globalnym. Zaczyna się rywalizacja, na której najlepiej wyjdziemy MY, użytkownicy. Zachęcam do pobierania i testowania GG.

Źródło: AntyApps.pl

Jedna z najbardziej oczekiwanych aplikacji, a zarazem ostatnia z wielkich nieobecnych doczekała się właśnie wersji na mobilne kafelki. Bardzo długo przyszło nam na to czekać. W międzyczasie użytkownicy wzięli sprawę w soje ręce i obecnie mamy dostęp do paru, bardzo ciekawych alternatyw. Tak więc czy warto było czekać? Premierowa wersja (1.0) jest bardzo skromna, zwłaszcza gdy zechcemy ją porównać do oficjalnych aplikacji na innych systemach mobilne. I nie chodzi nawet o wsparcie dla nowych funkcji, takich jak gry czy dysk. Tutaj nie działają nawet emotki graficzne, o awatarach również możecie zapomnieć. Wszystko ma być dodane w “późniejszych” wersjach. Jednak nie są to funkcje w komunikatorze najważniejsze. Największe obawy mogą tyczyć się obsługi powiadomień Push, gdy aplikacja pracuje w tle. Niestety, pomimo iż taka opcja jest, pomimo testów ani razu nie zadziałały…. Dodatkowo możemy wybrać czy chcemy być powiadamiani o każdej wiadomości czy tylko pierwszej nieodebranej z danej rozmowy. Powiadomienia działają też w samej aplikacji. GG bardzo ładnie wpisano w styl metro, dzięki czemu obsługa jest intuicyjna. Niektóre elementy wyglądają jakby zabrakło na nie pomysły, przez co zajmują irracjonalnie dużo miejsca. Niestety, jak na razie przeważają braki nad zaletami. Podczas testów program działał niestabilnie, gdy telefon korzystał z wifi, były problemy z połączeniem do sieci. Dodatkowo, brak wsparcia dla trybu horyzontalnego utrudnia dłuższe rozmowy. W obecnej formie, jeżeli chodzi o możliwości oficjalny klient GG ustępuję nieoficjalnym Pogaduszkom. Ma nad nimi jednak jedną, sporą przewagę. Jest oficjalny. Wspiera powiadomienia, zapisuje wszystkie rozmowy w archiwum globalnym. Zaczyna się rywalizacja, na której najlepiej wyjdziemy MY, użytkownicy. Zachęcam do pobierania i testowania GG. Źródło: AntyApps.pl  - Mobilne GG dla Windows Phone – wreszcie oficjalnie
Kategorie: GG na komórki
Tagi:
Komentarze z Facebooka

Dodaj komentarz